Posoborowie niszczy tożsamość

Próg, strzecha/dach obecne są w naszej mowie. Pragnieniem naszych poetów i pisarzy było, aby ich twórczość trafiła pod strzechy a nie tylko na salony. Pod zaborami próg domu bronił naszej polskiej mowy przed zaborcami. Remont kościoła zaczyna się zawsze od naprawienia dachu, bo inaczej nic nie ma sensu. Pewne rzeczy mogą dziać się pod naszym dachem, inne zaś nie mogą. I wart jest przypomnienia ten fragment Nowego Testamentu, gdy spuszczono paralityka przez otwór w dachu …
Słowo „dach” jest w modlitwie Mszy świętej, w komunii kapłana i w komunii wiernych. A poniżej łaciński (i w wersji polskiej) fragment tekstu Mszy Wszechczasów:
„Domine, non sum dignus, ut intres sub tectum meum*: sed tantum dic verbo, et sanabitur anima mea”.
„Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł do przybytku mego, ale rzeknij tylko słowo a będzie uzdrowiona dusza moja”.
Czy dzisiaj usłyszysz to słowo w Mszy świętej? I komu to przeszkadzało?
- sub tectum meum – pod dach mój
Zdjęcie własne autora tekstu.
Komentarze (0)