Przebudzenie Widzewa

Gdyby liczba kibiców przekładała się na osiągnięcia klubu, to Widzew a nie ŁKS byłby liderem I ligi. Co tu zresztą gadać I ligi, RTS byłby chyba na czele Ekstraklasy. Tak jednak nie jest i postawa piłkarzy z alei Piłsudskiego jest daleka od oczekiwań jego wiernych fanów.
Liderujący długo w pierwszoligowej tabeli ełkaesiacy w ostatnich dniach mocno przyhamowali. Łódzkim kibicom bez "wewnętrznych uprzedzeń" pozostało liczyć na udany występ rywali zza miedzy. Jedenastka Widzewa w dotychczasowych meczach spisywał się w kratkę.
Okazją do poważnego sprawdzianu miała być walka o dobry wynik ze spadkowiczem z Ekstraklasy, Arką Gdynia. Gdynianie jako jedyni zdołali uniknąć porażki w czasach dominacji w I lidze ŁKS-u. Wyzwanie dla Widzewa więc znaczne i większość realnie myślących sympatyków mogła myśleć z obawami o końcowy wynik.
Nie ukrywam, zresztą co tu ukrywać - wszystko do sprawdzenia na portalu Prawa Łódź, że sporo narzekałem dotychczas na widzewiaków. Z pozytywnym zaskoczeniem, rosnącym z minuty na minutę, obserwowałem poczynania naszych piłkarzy. To był Widzew jaki chcielibyśmy oglądać regularnie. Zamiast nieporadności widać było jakiś pomysł na grę, to raczej faworyzowana Arka robiła wrażenie zagubionej.
W 22. minucie prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Karol Czubak. Do przerwy przewaga naszych piłkarzy nie podlegała dyskusji. W przerwie meczu wydawało się oczywiste, że trzy punkty pozostaną w Łodzi.
Niestety wkrótce po ponownym wejściu na boisku doszło do wyrównania. W 47. minucie Mateusz Żebrowski zdobył gola dla Arki. Na szczęście nie podłamało to Widzewa i kilkanaście minut później, w zamieszaniu podbramkowym, niezawodny Marcin Robak strzelił nie do obrony.
Drugi gol zapewnił RTS-owi dosyć niespodziewane zwycięstwo. Przywraca to nadzieje na włączenie się do walki o awans ze strefy barażowej. Z drugiej strony za wczesny awans mógłby się wszystkim zwolennikom Widzewa głęboką czkawką.
Pozycja w tabeli nie uległa zmianie, ale do upragnionego 6 miejsca brakuje stosunkowo niewiele, bo tylko 5 punktów. Czy warto w to wierzyć, możemy się stosunkowo szybko przekonać. Już trzeciego grudnia kolejny "mecz prawdy" na wyjeździe w Tychach z GKS-em. Początek meczu o godzinie 18:00.
Widzew Łódź - Arka Gdynia 2:1 (1:0)
1:0 - Karol Czubak 22'
1:1 - Mateusz Żebrowski 47'
2:1 - Marcin Robak 61'
Widzew: Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Michał Grudniewski, Krystian Nowak, Patryk Stępiński - Dominik Kun (88' Henrik Ojamaa), Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń (88' Patryk Mucha), Michael Ameyaw (76' Daniel Mąka) - Karol Czubak, Marcin Robak
Żółte kartki: Grudniewski, Kun, Możdżeń (Widzew) oraz Letniowski, Wolsztyński (Arka)
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)
Zdjęcie: https://pixabay.com/pl/photos/soccer-field-pi%C5%82ka-no%C5%BCna-field-t%C5%82o-5357418/
Autor: Daniel Dan (outsideclick).
Pixabay License.
Obraz skadrowany.
1 | Bruk-Bet Termalica | 14 | 35 | 23:6 |
2 | ŁKS Łódź | 14 | 32 | 33:11 |
3 | Górnik Łęczna | 14 | 28 | 20:8 |
4 | Radomiak Radom | 14 | 25 | 20:13 |
5 | Arka Gdynia | 14 | 24 | 24:13 |
6 | Odra Opole | 14 | 24 | 15:16 |
7 | GKS Tychy | 14 | 21 | 18:13 |
8 | Korona Kielce | 14 | 21 | 13:17 |
9 | Miedź Legnica | 14 | 20 | 23:18 |
10 | Puszcza Niepołomice | 14 | 20 | 15:17 |
11 | Widzew Łódź | 14 | 19 | 12:16 |
12 | Stomil Olsztyn | 14 | 16 | 12:15 |
13 | Chrobry Głogów | 14 | 15 | 16:24 |
14 | GKS Bełchatów | 14 | 14 | 9:14 |
15 | GKS Jastrzębie | 14 | 10 | 11:24 |
16 | Zagłębie Sosnowiec | 14 | 8 | 11:18 |
17 | Resovia Rzeszów | 14 | 8 | 9:22 |
18 | Sandecja Nowy Sącz | 14 | 6 | 9:28 |
Komentarze (0)